Moje ulubione anime ^_^

Były członek gangu motocyklowego najlepszym nauczycielem na świecie? Niemożliwe? A jednak. 22-letni Eikichi Oniuzuka, były członek wcześniej wspomnianego gangu zostaje nauczycielem. Sam szkołę wspomnina jako przykry okres w jego życiu, ponieważ gdy on chodził do szkoły to nauczyciele takimi nieukami jak on gardzili, bili i poniżali. Żaden nauczyciel nie interesował się losem ucznia. Onizuka chce być inny. Miał dwa główne cele - zostanie najlepszym nauczycielem, oraz licealistki (XD). Początkowo nauczycielem w liceum, lecz w wyniku pewnych czynników i charakteru Onizuki przechodzi do gimnazjum. Był zrozpaczony, jak dowiedział się, że nie będzie licealistek ^^ . Dostał najgorszą klasę z całej szkoły. Początkowo cała była przeciw nowemu nauczycielowi, gdyż mieli złe wspomnienia z wcześniejszego. Dzięki działaniom Onizuki, uczniowie zaczęli przechodzić na jego stronę. Mimika twarzy i rozmaitość postaci są sporymi atutami tego anime. Jest to anime komediowe, lecz wzruszających scen też jest tu sporo.
Muzyka jest idealnie dopasowana (cały OST śmiga na moim odtwarzaczu xd). Jedyne do czego można się przyczepić to niezbyt ładna kreska, lecz pozwolę sobie usprawiedliwić to tym, że jest to dosyć stare anime. Ogląda się miło, nawet nie zauważa się jak lecą kolejne odcinki.

PS: Ja chcę takiego nauczyciela jak Onizuka... *o*

PS: Ja chcę takiego nauczyciela jak Onizuka... *o*

Jeśli pójdę na pedagogikę to może będziesz mieć lepszego :P

Co do samego anime, to mnie też się podobało ^^. Ogólnie lubię anime, opowiadające o nauczycielach. Innymi dobrymi anime są chociażby oba sezony Sayonara Zetsubou Sensei (tyle, że jak w Onizuce nauczyciel to gangster, to tutaj nauczyciel to pseudo-filozof emo XD). Dobre jest to, że anime ukazuje faktyczne problemy, jakie sprawia dzisiejsza młodzież (oj, i to dobitnie). Po części da się wyłapać również sposób na postępowanie z takimi dzieciakami ;]. Podsumowując, osobiście uważam to anime za całkiem edukujące, ale i strasznie zabawne :D

Dobre anime, naprawdę dobre. Jestem po odcinku bodajże 15 albo 14. Dość mocno zaszokowała mnie ta laska lubiąca lizanie stóp. Ja wiedziałem że Japończycy są zboczeni i nie mają zahamowań ale żeby w anime takie fetysze? Skomentuję to tak. Jeśli teraz w GTO dzieją się takie rzeczy to już nie mogę doczekać się kolejnych epków które obejrzę.  :)  Nie porównam niestety tego do innych anime bo nie obejrzałem wielu tytułów. Mówiąc krótko: podoba mi się. :)